Adelfi jest kobietą

Często myślę jak nietypowo kobiecą jesteśmy organizacją. W zarządzie mamy Prezeskę, Wiceprezeskę, Skarbniczkę, Sekretarzę. Nigdy nie miałam wątpliwości, że Adelfi jest kobietą, bo Równowaga, Współpraca i Innowacja też są.

Uważamy, że zrównoważony rozwój jest nie tylko możliwy ale konieczny. Wiemy, że przedsiębiorczość to nie tylko domena bogatych, dlatego pomagamy zakładać biznesy społeczne tym, których rynek wyklucza. Jesteśmy głęboko przekonani, że mieszkańcom bardziej niż parkingi potrzebne są drzewa i że miasto może rozwijać się inteligentnie, nie kosztem natury. We współpracy najważniejsze dla nas jest partnerstwo, którego nie ma bez wzajemnego szacunku i uwagi na potrzeby drugiej strony. Na współpracy nie może korzystać jedna ze stron kosztem drugiej. Jakość kooperacji zawsze przełoży się na rezultaty. Kiedy inni mówią nie da się, my wolimy próbować. I zakładamy Centrum Integracji Społecznej, które skutecznie wysyła do pracy osoby, które nie miały jej od lat, a czasem nigdy. Dajemy małe granty na realizację pomysłów mieszkańców, które w systemie dotacji nie miałyby szans. Albo organizujemy sprzęt do transmitowania posiedzeń Rady Miasta, żeby osoby, które nie mają czasu pojawiać się osobiście, też mogły uczestniczyć.  Miłe są te hasła, nowoczesne, nośnie i niekontrowersyjne. Zupełnie jak nasz amarantowy kolor w logo. Jak to się dzieje, że oprócz słów kompetentne, otwarte i skuteczne opisują nas często jako trudne? Może dlatego, że pozwalamy sobie na pełnowymiarowość i na warstwy leżące pod każdą z tych wartości. 

Złość ma kiepską reputację, a już szczególnie czarny PR mają gniewne kobiety. Wariatki, po prostu, łatwo zdeprecjonować. Gniew mówi nam o naruszeniu naszych granic lub praw. Emocja ta daje nam energię, zamienia myśli w „ zrobię z tym coś”. Złość na tradycyjny system edukacji przyniósł nam w Adelfi domową szkołę, a wzburzenie na politykę samorządu zrodziło oddolny ruch przeciw wycinaniu drzew w naszym mieście. Uwolniona złość przywraca równowagę. Często stajemy wobec oczekiwań kompromisu. Kompromisu, na który nie ma w nas zgody, który pod płaszczykiem porozumienia forsuje złe pomysły. Trudne jesteśmy, bo nie godzimy się na rozwiązania stające w sprzeczności z naszymi wartościami. I wypisujemy się z wewnętrznie niewygodnych dla nas projektów, bo udana współpraca wymaga prawdziwego porozumienia. Sukces ma wielu ojców, a porażce nikt nie chce matkować. Czasem coś nie wychodzi: spotkanie na które nikt nie przyszedł czy działalność gospodarcza, która nie „poszła”. Nie świętujemy potknięć, ale nie boimy się popełniać błędów. Wiemy, że bez nich nie ma prawdziwego rozwoju, nie ma szans na naukę, nie ma innowacji.  

Gdybym miała Adelfi opisać jednym słowem była by to zmiana. Oddziałujemy na świat wokół nas, przekształcamy, przemeblowujemy, wpływamy. Czasem świadomie, czasem po prostu swoją obecnością zostawimy w nim ślady. Chcemy społeczności bardziej sprawiedliwej, współpracującej, otwartej, włączającej. Chcemy usłyszeć te i tych, którzy do tej pory o zdanie nie byli pytani. A jako zespół wciąż się odnawiamy, zwijamy i rozwijamy, każdy w swoim tempie.
 Kobieta zmienną jest. 

Jeśli szukasz kobiecej energii, chcesz poczuć zmianę w sobie i zobaczyć ją dookoła zapraszamy na kobiece spotkania w Adelfi, każdy piątek g. 17.00, ul. Małeckich 3 lok. 1 

Autorka: Joanna Kłunejko.