Ich znakiem rozpoznawczym jest skup i suszarnia ziół. Oprócz tego w swojej ofercie mają szeroki wachlarz usług - od koszenia trawy po usługi opiekuńcze. Założone przez Gminę Miłki i Stowarzyszenie „Do Przodu” - Przedsiębiorstwo Społeczne Spółdzielnia Socjalna „Lepiej”, swoją działalność prowadzi zaledwie od trzech lat, mimo to może pochwalić się sporymi sukcesami zarówno na szczeblu wojewódzkim, jak i ogólnopolskim.
Paulina Zajkowska: Czym zajmuje się Wasza spółdzielnia? Jakie świadczy usługi?
Cezary Startek (Prezes Zarządu): Zajmujemy się ekonomią społeczną, której jednym z celów jest aktywizacja grup defaworyzowanych, czyli osób będących w trudnej sytuacji na rynku pracy, np. z powodu długotrwałego bezrobocia, oczywiście lista osób jest zdecydowanie dłuższa. Jednym z filarów naszej działalności są usługi, mamy również skup i suszarnię ziół, również przyjmujemy zlecenia na produkcję. W dziedzinie usług świadczymy naszym kontrahentom, w zależności od ich potrzeb prace: porządkowe, pilnowanie obiektów, palacz c.o., konserwator, usługi opiekuńcze i inne. Prócz tego świadczymy szereg usług w postaci: utrzymania terenów zielonych łącznie z koszeniem trawy sprzętem specjalistycznym czy w zimie odśnieżamy chodniki i posypujemy piaskiem. Dysponujemy specjalnym sprzętem, więc możemy sprawniej świadczyć usługi. Warto dodać, że naszymi kontrahentami są: instytucje, firmy, biznes lokalny, osoby fizyczne, w sumie współpracujemy z kilkunastoma kontrahentami stałymi.
Paulina Zajkowska: Od czego zaczęła się Wasza przygoda z ekonomią społeczną? Proszę opowiedzieć o Waszych początkach.
Cezary Startek: Pomysł zrodził się w roku 2013, wówczas kierownik Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Miłkach Agnieszka Chrzanowska (obecna Wiceprezes PSSS „Lepiej” - przyp. red.) zorganizowała jeden z pierwszych Klubów Integracji Społecznej w powiecie. Zastanawialiśmy się co dalej z tymi ludźmi.. i naturalną konsekwencją wydawało się nam, aby nie poprzestawać na tym. Chcieliśmy, aby ci ludzie podjęli pracę, rozwijali się, chodziło o to, aby ich nie zostawiać, by pomóc znaleźć pracę. Spółdzielnia socjalna była ciekawym rozwiązaniem. Podjęliśmy ogromne wyzwanie zorganizowania spółdzielni socjalnej osób prawnych (pierwszej w naszym województwie!). Zorganizowaliśmy Stowarzyszenie „Do przodu” oraz zdobyliśmy akces Gminy Miłki. Z tych dwóch podmiotów: organizacji pozarządowej i samorządu, powstała spółdzielnia. Zgłosiliśmy się do Elbląskiego Stowarzyszenia Wspierania Inicjatyw Pozarządowych i wystartowaliśmy z pięcioma osobami na pokładzie.
Paulina Zajkowska: W październiku tego roku otrzymaliście niezwykłe wyróżnienie - nagrodę w konkursie na Najlepsze Przedsiębiorstwo Społeczne Roku im. Jacka Kuronia. Znaleźliście się w gronie najlepszych przedsiębiorstw społecznych w całej Polsce. Opowiedzcie czym jest dla Was ta nagroda?
Cezary Startek: Przy okazji warto dodać, iż również w tym roku otrzymaliśmy jeszcze jedno prestiżowe wyróżnienie na poziomie naszego województwa „Zakup prospołeczny”, który jest systemem certyfikacji wyróżniającym produkty i usługi podmiotów ekonomii społecznej. Zaś w październiku następne wyróżnienie… przy bardzo dużej „konkurencji” w dziedzinie podmiotów ekonomii społecznej na szczeblu ogólnopolskim. Przed samym finałem trzeba było przejść proces kwalifikacji, który polegał na licznych kontrolach w naszej spółdzielni. Przyjeżdżały osoby kontrolujące, sprawdzały dokumenty, kiwały głowami… (dobrze, że nie kręcili) i odjeżdżali, potem następna kontrola… aż któregoś pięknego październikowego dnia dowiedzieliśmy się, że jesteśmy zakwalifikowani do 40 najlepszych podmiotów ekonomii społecznej w Polsce. Otrzymaliśmy certyfikat jakości „es”, przyznawany finalistom Konkursu na Najlepsze Przedsiębiorstwo Społeczne Roku firmom społecznym, które spełniają wyśrubowane kryteria społeczne i ekonomiczne. Według jury wyróżnione w ten sposób podmioty to rzetelni partnerzy biznesowi, którzy jednocześnie realizują ważne cele społeczne.
Czym są nagrody? Myślę, że jest to docenienie naszych wysiłków prowadzenia spółdzielni socjalnej, co w obecnych czasach jest naprawdę nie lada wyzwaniem, bo pieniądze nie spadają nam z nieba, trzeba się sporo „nagimnastykować”, nawet więcej niż sporo. Takie chwile pokazują, że wysiłki mają sens, ktoś zauważa, że warto inwestować w ludzi. To dodaje skrzydeł, ale też jest wyzwaniem, ustawia dla nas poprzeczkę bardzo wysoko. Jesteśmy jeszcze bardzo młodym podmiotem - 3 latkiem, trudno nam się mierzyć z innymi, nawet nie próbujemy. Mamy wyznaczony cel, zadania i powoli je realizujemy.
Paulina Zajkowska: Jak myślicie, co zadecydowało o Waszym sukcesie?
Cezary Startek: Dla mnie „sukces” to za duże słowo, jesteśmy na razie na początku drogi. Z drugiej strony trzeba mieć sporo pokory i dystansu, żeby przypadkiem nie popłynąć zachłysnąwszy się swoją misją i imponderabiliami… Jestem tu ostrożny.
Ale na pewno w tych wszystkich wysiłkach decydująca jest nasza determinacja. Powiem szczerze miałem dość wysłuchiwania na różnego rodzaju konferencjach o wiecznych potrzebach i problemach gmin. W Miłkach zobaczyliśmy człowieka i jego potrzeby i zdecydowaliśmy się, żeby coś zrobić w tym kierunku… i zrobiliśmy. Zobaczyliśmy, zdecydowaliśmy i zrobiliśmy. Nie ja, zrobiliśmy to razem – słowo klucz: liderzy.
Paulina Zajkowska: A co w przyszłości? Jakie macie plany na dalszy rozwój?
Cezary Startek: Lubię ten temat... Pomysłów nam nie brakuje, brakuje ludzi, którzy chcą pracować… z tym jest największy problem. Staramy się być wyczuleni na potrzeby lokalnego rynku i z tym wiążemy naszą przyszłość, ale patrzymy trochę szerzej, dalej, działamy mocno w powiecie giżyckim i współpracujemy z dużą firmą ogólnopolską. Jesteśmy otwarci na różnego rodzaju współpracę, propozycje, oczywiście ostatecznie decyduje czynnik ekonomiczny.
Paulina Zajkowska: Jak oceniacie prowadzenie działalności gospodarczej w formie spółdzielni socjalnej osób prawnych? Jakie widzicie plusy i minusy takiej formy działalności?
Cezary Startek: Jest bardzo mało spółdzielni osób prawnych zakładanych szczególnie przez samorządy. Samorządy z natury boją się. Czego? Zależności, konsekwencji, myślą, że spółdzielnie mogą być na garnuszku samorządu, w końcu chciałyby kontrolować spółdzielnie… to jest zupełnie mylny obraz. Obawa i strach najczęściej wypływa z niewiedzy. Boimy się tego, czego nie znamy. Samorządowcy bardziej patrzą na swoje obawy niż na potrzeby, możliwości i korzyści jakie przynosi ten podmiot ekonomii społecznej. A przecież mogą np. dwa samorządy stworzyć spółdzielnie i w drodze bezprzetargowej zlecić konkretne zadania na zasadach zamówień: In-house. Możliwości jest wiele, ograniczone są jedynie naszą wyobraźnią. Trochę trudniej mają spółdzielnie powstałe z organizacji pozarządowej i samorządu (jak nasza spółdzielnia), tu trzeba się sporo nagimnastykować, bo urzędy boją się bardzo zleceń poprzez „klauzule społeczne”. Zatem można liczyć tylko na dobrą wolę współpracy. Myślę o szczególnych preferencjach dla tego typu przedsiębiorstw, przecież zajmujemy się ludźmi, którymi nikt zająć się nie chce, kto dziś zatrudni osobę po 50 bez refundacji? Kto będzie starał się wyciągnąć osoby zagrożone wykluczeniem społecznym i da im pracę? Kto? A na rynku pracy musimy konkurować z innymi… a przydałoby się trochę dofinansować, pomóc takim podmiotom. Ale tu potrzeba rozwiązań systemowych.
Paulina Zajkowska: Jakie macie rady dla przyszłych spółdzielców?
Cezary Startek: Jeśli chcesz zrobić biznes, to lepiej siedź w domu. Jeśli chcesz coś zrobić dla innych to naprawdę warto ruszyć swoje cztery litery i przejść do konkretów. Spółdzielnia socjalna to ogromne wyzwanie. Nie jest lekko. Dobra zachęta? Ale jest coś ponad to: warto pomagać innym, warto zobaczyć jak życie innych się zmienia.. to zastępuje wszystkie nagrody i certyfikaty.
Przedsiębiorstwo Społeczne Spółdzielnia Socjalna „Lepiej” wciąż szuka nowych możliwości rozwoju. W tym roku pozyskali dodatkowe środki finansowe z Funduszu Przedsiębiorczości Społecznej w ramach prowadzonego przez Stowarzyszenie Adelfi Ośrodka Wsparcia Ekonomii Społecznej w Ełku, dzięki czemu mogli zatrudnić nowe osoby. Pozostaje nam życzyć jeszcze więcej sukcesów oraz wytrwałości w podążaniu obraną ścieżką.
Ośrodek Wsparcia
Ekonomii Społecznej w Ełku
ul. Małeckich 3 lok. 24 (III piętro),
19-300 Ełk
tel. 87/737 78 45
e-mail: owes@adelfi.pl