Tropami najlepszej oferty (cz.1)

Dzisiaj zrobiliśmy dla Was rundkę po bankach w poszukiwaniu tego najbardziej przyjaznego organizacjom pozarządowym. Odwiedziliśmy 5.

Bank Ochrony Środowiska nadal króluje. To pierwszy bank z wydzieloną ofertą dla NGO, ciągle widniejącą w systemie, ale już nie tak promowaną jak kiedyś. Może, tak jak i my walcząc w usługach księgowych, odkryli że to klient niepokrywający często nawet kosztów. Konto podstawowe 10 zł, 15 zł subkonta, przelewy 0,50 gr, opłata jednorazowa za token przy zakładaniu konta 50 zł - NGO dostanie nawet 2 tokeny w tej kwocie. Minus to spore prowizje za wpłaty i wypłaty, czasem i 10 zł.

WBK nawet interesująco. Wyodrębnioną ofertę można znaleźć na stronie, ale pytani pracownicy (dwa razy zachodziliśmy do oddziału się upewnić) zapierają się, że takiej oferty nie ma. Zostaje normalne firmowe. Można dostać pół roku w gratisie, a potem do wyboru 3 plany; 15 zł za konto, 1,50 przelew. Przy 25 zł jedno subkonto gratis i przelewy za 1 zł, 60 zł za miesiąc wita nas możliwością 50 - ciu subkont gratis, przelew 0, 70 gr. Wszystkie przelewy do ZUS i US za darmo. Bank przyjazny Państwu Polskiemu. Kiepsko z podwójną autoryzacją przelewów - 50 zł za miesiąc. Czekamy na telefon, może ponegocjujemy?

BPH – zaczynamy od rozmowy kim jesteśmy i ile mamy. Oferta jedna z lepszych, ale śmiemy podejrzewać, że wysokość naszych obrotów zaimponowała. Dla mniejszych organizacji, które nie realizują dużych projektów ani nie mają solidnego dochodu, proponowane przez bank warunki mogą nie wyglądać już tak kolorowo. Konto podstawowe 20 zł, pomocnicze 20 zł, ale zejdą nam do 10 zł, przelewy 1 zł. Wypłaty kartą 1 zł, wpłaty 5 zł w górę, 0,35 %. Ciut za drogie przelewy, ale oferta do przemyślenia.

PKO SA – cóż, po informacji 49 zł za konto podstawowe już byśmy podziękowali. Pani jednak przekonuje, że dla nas mogą zrobić specjalną ofertę. Czekamy, mamy dostać na maila. Nasze roczne przychody tutaj też mają znaczenie.

Bank BPS słowem Spółdzielczy - pani nawet nie jest skora do rozmowy. Mówi o wysokich opłatach itp. itd. Wstępnie podane ceny faktycznie zniechęcają. 20 zł za konto, tyle samo za subkotno, koszt instalacji podwójnej autoryzacji przelewów 500 zł i co miesiąc 50 zł. Wychodzimy, nie było co zapisywać. Zastanawiamy się jak ma się to do cudów na stronie: 0, 0 , 0 , 0 za prawie wszystko w pierwszym roku prowadzenia konta, potem trzeba mieć na koncie przynajmniej 7500 tys. żeby mieć tak dobrze w następnych latach. Być może wzbudziliśmy litość i dlatego od razu dostaliśmy informację małym drukiem. Niewiele tam zostało z idei spółdzielczości.

Cdn.